Jako pierwszy napisałem o bójce w sejmie. Wówczas nie wiedzłem, kto uczestniczył w zdarzeniu teraz już jest wszystko wiadowo.
Krewkim ochroniarzem marszałka Tertleckiego okazał się Krzysztof Wilamowski szef biura prasowego PiS w sejmie. Próbował on spacyfikować Pawła Bednarza szefa fundacji im. Dobrego Pasterza. Na jego nieszczęście Wilamowski trafił na fachowca, który sprawnym, fachowym rzutem judo powalił Wilamowskiego.
Marszałek Terlecki w trakcie interwencji prosił Wilamowskiego o zachowanie spokoju i poniechanie interwencji. Niestety ten młodzik chciał pewnie zabłysnąć przed marszałkiem i nie zważał na słowa swojego szefa.
Z wywiadu jaki Bednarz udzielił TVP wynika, że jego zachowanie nie miało charakteru napaści na marszałka, a jedynie zadanie mu pytania. Niestety przed pytaniem jakie miał zadać marszałkowi Wilamowski próbował wyszarpać Bednarza z kolejki w której stanął żeby zadać pytanie marszałkowi.
Postawa Wilamowskiego mówiąc nakrócej była po prostu idiotyczna i to nie tylko z powodu samego zajścia, ale przed wszystkim z powodu bardzo złego odbioru takiego zachowania przez opinię publiczną. Rzecznik prasowy PiS w ciągu paru sekund zmasakrował, mówiąc kolokwialnie mozolnie budowany obraz swojej partii.
Ten młody pracownik biura marszałka okazał się zupełnie nie jest przygotowany pod względem mentalnym do pełnienia roli rzecznika. Nie mogę zrozumieć tego, że rzecznik prasowy osoba publiczna wyznaczona przez partię na to stanowisko w obliczu kamer zachowuje się jak zwykły dzieciak tłukący się na podwórku z przeciwnikiem. Wilamowski tłumaczy się bardzo idiotycznie i nie przemyślanie. Mówi on mianowicie, że bronił bezpieczeństwa marszałka...to od tego są rzecznicy prasowi ?
Jakie zatem będą konsekwencje tego bezmyślnego zachowania ?
Po pierwsze Bednarz stał się przez ten incydent celebrytą, atrakcyjnym dla wielu mediów. Męczennikiem za sprawę.
Po drugie, jeśli Bednarz jest mądry powinien udać się do lekarza najlepiej na dzień po zajściu, aby dokonać obdukcji. Nie ma szans, żeby nie miał na swoim ciele żadnych śladów interwencji Wilamowskiego. Jeśli lekarz orzeknie, że Bednarz ma np. krwawe wybroczyny czyli popularne siniaki już wówczas Bednarz może powiadomić prokuraturę o sprawie. Może również wystąpić na drogę postępowania przed sądem cywilnym o odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Po trzecie Wilamowski to twarz PiS w sejmie, to rzecznik prasowy partii. Nie wyobrażam sobie, żeby nie wracano do tego zdarzenia w każdym momencie, gdy Wilamowski pokaże się publicznie. Jestem przekonany, że już w sieci krążą jakieś memy z tego zdarzenia.
Po czwarte jak już pisałem wcześniej zdarzenie to będzie stanowić doskonałą pożywkę dla opozycji, żeby wytykać PiS-owi, że jego żołnierze biją obywateli III RP przed kamerami telewizyjnymi.
Niestety osoby wyznaczane przez szefów PiS na stanowiska publiczne już nie raz udowodniły, że ich wybór był błędem. Tym razem również Wilamowski okazał się po prostu nieodpowiednią osobą na stanowisku. Co powinien zrobić marszałek Terlecki ? Jak najszybciej odsunąć tego człowieka od pełnienia funkcji publicznej, po prostu go schować.
